Psia krew! W ogóle nie mam czasu! Wstaję rano i gnam do roboty i wracam, gdy jest już całkiem późno. Dziś udało mi się wrócić wcześniej, czyli koło ósmej wieczorem, więc siadłem na chwilę do komputera i przejrzałem z grubsza zdjęcia z wyjazdu do Meksyku. Oczywiście nie wszystkie, ale przynajmniej te z uroczystości odpustowych ku czci Matki Boskiej z Guadelupe. Wypadało by poświęcić im znacznie więcej czasu, bo zdjęcia są bajeczne, ale zwyczajnie nie mam jak! Wrzuciłem więc co lepsze na Internet:

http://picasaweb.google.com/jjoniec/20061212Guadelupe.

Zapraszam do pooglądana.

Poza tym niewiele: spadło trochę śniegu i zrobiło się zimno. W poniedziałek były urodziny Martina Lutra Kinga, czyli Święto Murzyna. Uczciliśmy je białym szaleństwem, czyli pojechaliśmy na narty do Cascade Mountain w Wisconsin. Byłem ja z dziećmi, Ania Skibińska z dziećmi i Gorczyce wszystkie cztery. Pojeździliśmy do wieczora i było całkiem fajnie.

Za miesiąc przyjeżdża Tomek Śliwa z ekipą na koncert ewangelizacyjne. Mam przy tym trochę roboty, bo trzeba to jakoś wszystko przygotować. Słowem raczej się nie nudzę…
Posted by Picasa

Komentarze

wnizio pisze…
Podobają mi się te zdjęcia! Dobra robota. Dzięki za podzielenie się tym.
Patrzę na stroje tych indian i myślę sobie, że jednak najważniejszy jest pomysł!
Czy to Ty skryłeś się w masce kościotrupa?
Wiesiek
Jacek Joniec pisze…
Ja to na kościotrupa to i bez maski wyglądam... Choć ostatnio ponoć przytyłem...

Popularne posty z tego bloga

Gannett Peak (2)

Gannett Peak (1)