Zamieszczam zdjęcie z wyprawy do Arches National Park u Utah. Trochę nie udało mi się poprawić przejaranego nieba w rogu, musze jeszcze nad tym popracować. Kurcze! Najadłem się strachu okrótnie: poszliśmy na przechadzkę na kilkumilowy szlak zwany Devil’s Garden (czyli Diabelski Ogród) i o mało co nie złapała nas noc. Doszliśmy na miejsce, gdy było już zupełnie ciemno.
W czwartek lecę do Polski, a zaraz potem do Szkocji, odwiedzić Piotrka Machay'a. Wielkanoc zapowiada się w Limanowej.
Komentarze