No nareszcie! Episkopat Polski ogłosił koniec tej straszliwej lustracji w Kościele! Skończą się wreszcie procesje księży-biczowników, którzy na wszelki wypadek - choć niewinni – i tak przyznawali się masowo do współpracy z SB, obawiając się, by szalejąca Kościelna Komisja Historyczna przypadkiem coś tam na nich nie wygrzebała w IPN-ie. Okrutny biskup-lustrator Józef Życiński nie będzie mógł więcej terroryzować Bogu ducha winnych duchowych, których jedyną winą było, że próbowali ewangelizować pracowników Służby Bezpieczeństwa, czym w sposób oczywisty przyczyniali się do obalenia komunizmu i budowania Królestwa Bożego na ziemi. Niestety, nikt już nie wróci życia kilku najbardziej poszkodowanym biskupom, którzy za prowadzenie twórczego dialogu z reżimem komunistycznym zostali przez okrutną komisję zesłani na misje wśród ludożerców. Dobrze przynajmniej, że byli oni odpowiedniej postury i nie zostali zjedzeni do końca! Będzie z czego pobierać relikwie, gdy tylko zostaną ogłoszeni męczennikami. Na szczęście wszystko wreszcie wraca do normy i zapanuje znowu święty spokój między chrześcijany!

Na zdjęciu… cóż… łatwo się domyślić, że to nie Arizona…

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Gannett Peak (2)

Gannett Peak (1)