Uff… już połowa września! Jak ten czas gna! W Phoenix pomału zaczyna się ochładzać: za dnia jest jeszcze gorąco, ale wieczory i ranki są już zupełnie przyjemne. W międzyczasie minęły moje urodziny. Dziś to już żaden problem „pamiętać” o urodzinach, bo zawsze ci ktoś przypomni. Jak nie Skype, to Nasza Klasa. Ale mimo to dziękuje wszystkim, którym się chciało napisać mi życzenia. Urodziny spędziłem na warsztatach fotograficznych w Yosemite i ich rezultat możecie zobaczyć powyżej. Więcej zdjęć możecie obejrzeć pod adresem:

http://picasaweb.google.com/jjoniec/20090903Yosemite#

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Gannett Peak (2)

Gannett Peak (1)